Piszecie o firmach córkach JSW. Mam akurat do czynienia z JSU. Na Zofiówce w Szkoleniowym całe piętro gryzibab. Prezes i kilku niby ważnych co i tak nic nie wiedzą. Na parterze kilka metrów od wejścia do przyjmowania hołoty czyli petentów i klientów 2 wredne baby. Te są zdublowane na każdej kopalni. A jak przyjdzie co do czego to się okazuje że nie sprzedają swojego produktu w formie ubezpieczenia. Tylko gotowe pakiety z PZU.
Napisany przez ~poszkodowany, 20.03.2019 15:36
Najnowsze komentarze