Zastanawiam się kto tutaj pisze. Prawdziwi pacjenci czy ktos kto "slyszal" jak jest.Byłam na izbie przyjęć miesiac temu,czekalam chwile,wszyscy przepraszali ze zaraz ktos mnie zbada, lekarz przyszedł w miare szybko,solidnie zbadal,byl grzeczny,wszystko wytłumaczył. Po 3h z badaniami szlam juz do domu a wcale nie mialam sytuacji zagrożenia życia. Może to ze ja tez bylam kulturalna bylo istotne? Ale izba byla pelna ludzi,wszyscy byli zaopiekowani-nawet pijak przywieziony karetka. A ciezarna jak zobaczyli od razu zabrali. Nie bede narzekac.bylam zadowolona. A zly dzień moze mieć kazdy...
Napisany przez ~Pacjentka, 14.12.2018 14:25
Najnowsze komentarze