Powiem jedno. Mam nadzieje, że nie będzie tam fuszery jak na placu zabaw przy Wrocławskiej. Otóż dzisiaj była tam "komisja". Długo debatowali, coś obliczali, mierzyli. Zapewne chodziło o odchodzące płyty z gumy, którymi pół roku temu zastąpiono super piaskownicę, która była tam od lat. Plac zamknięty szarfami. Ciekawi mnie, kto wziął w "łapę" za to bo bardzo im się śpieszyło z robotą, plac robiony był listopad grudzień a warunki atmosferyczne były różne jak to u nas w zimie. Teraz wszytko chyba jest do wymiany, zrobione na prędce i o ile jest jeszcze gwarancja to potem nie będzie już kabzy żeby to naprawiać. Ta guma którą wyłożono plac śmierdzi w upały i nikt mi nie powie, że pod pozorem spełnienia norm bezpieczeństwa daje się obecnie takie badziewie.
Napisany przez ~Anka, 10.08.2018 18:02
Najnowsze komentarze