Dokładnie. Jeśli mieszka się na Wielkopolskiej to spędzenie w domu choćby kilkunastu minut w piątkowe czy sobotnie popołudnia/wieczory to katorga dla uszu. Żenujące weselne pioseneczki, które słychać z daleka. Dodatkowo miło by było, gdyby straż miejska lub policja przejechała się czasem Wielkopolską. Obfite zbiory mandatów za nieprawidłowe parkowanie pod blokiem, na chodniku czy w pobliży kościoła gwarantowane. W normalnych miastach sytuacja, gdy leniwy debil parkuje na chodniku nie zostawiając pieszym ani pół metra przestrzeni to blokada na kołach z miejsca.
Napisany przez ~Popieram Gościa, 07.08.2018 10:32
Najnowsze komentarze