jak byłam w Węgierskiej Górce to siedziało sobie na ławce 5 chłopaków, w tym 1 nieletni. Jak zapalili coś (wygladało jak papieros) to zapachniało czymś słodkim. Chwile później ten 1 bredził nie od rzeczy, nie dało sie go słuchać. Kto chce niech dopalacze bierze, ale niech nie jest leczony z kasy chorych. On sie truje to niech on zapewni sobie leczenie.
Napisany przez ~Gość, 24.06.2018 21:42
Najnowsze komentarze