Pisałem nie raz , że zarządzanie kopalniami to skansen , ta wymiana dyrektorów dziś na Boryni , jutro na Zofiówce pojutrze znowu na Boryni , za dwa dni stołek na Knurowie jak na karuzeli .A cały ten bałagan zaczął się po "połączeniu" tych trzech kopalń , przed tym bezsensownym posunieciem każda kopalnia miała swojego dyrektora i był porządek każdy znał swoje miejsce . A dzisiaj KRG mówi ze śmiechem ....za to że pracownik potknał się i skręcił nogę przeniesiemy sztygara na inną kopalnię ,i co taki sztygar sobie wtedy myśli....a p...... to wszystko , pracownicy stracili więż z zakładem nie zależy im na niczym bo jedyne co otrzymują w pracy to mobing i zastraszanie , rzucanie pracownikami jak starymi szmatami z kąta w kąt na stanowiskach ludzie bez doświadczenia .. z sztygara oddziałowego na kierownika robót, wszystko jest do czasu.....tak dalej nie można zarzadzać kopalniami opamiętajcie się !!!
Napisany przez ~Carbon, 11.05.2018 09:50
Najnowsze komentarze