do gość z godz, 10;14. O ile pamiętam wieża nie zgodziła się na lądowanie. Pilot wymusił podejście na pierwszy krąg. Zgodnie z przepisami nie miał do tego prawa. Dyskusja nad resztą nie ma sensu. Pytanie tylko czy pilot sam chciał wylądować w takich warunkach czy ktoś go poprosił? Jeśli znajdziemy odpowiedzi na te pytania, będziemy znać przyczynę katastrofy. Proste. Reszta to opary absurdu.
Napisany przez ~stach, 10.04.2018 10:28
Najnowsze komentarze