Żona rodziła kilka lat temu. Leżała na sali z jakąś Karyną co myślała nie wiadomo co. I zauważyliśmy że podejście personelu zależy od podejścia pacjentek. Żona nie marudziła nie wymyślała i dogadywała się miło z personelem. Karyna zaś przemądrzała a jej fagas to już całkiem przeginał. No to i personel do nich podchodził jak do zwierząt w chlewni. Jedno jest pewne natura ich chyba pokarała bo ona blada ale po solarium , fagas z samoopalaczem a dziecko naturalnie ciemne się urodziło. Niestety po porodzie fagas nie odwiedzał już młodej mamy.
Napisany przez ~Gość, 12.03.2018 19:56
Najnowsze komentarze