Śmiech na sali w psychiatryku. Interesował się ktoś montażem na własnym domu tego ustrojstwa? Ale tak na poważnie ze szczegółami a nie po łepkach ze dali to biorę. No to małe co nieco: Panele fotowoltaiczne i osprzęt marnej jakości za kolosalną cenę. Gwarancja na 5 lat w cenie. Po 5 latach by móc oddawać prąd do sieci jest zapis w klauzuli że musi być serwisowany sprzęt 2 razy do roku.Maksymalny czas użytkowania 8 lat od daty pierwszego uruchomienia.Po tym czasie sprzęt i akcesoria muszą być zdemontowane i zutylizowane we własnym zakresie. Oczywiście przez wykwalifikowane firmy. To jest w zapisie. Czego zwykłym śmiertelnikom nie pokazują ale jest ukryte w paragrafach. I niech nikt nie pisze że umowa musi być czytelna bo ta jest tak sformowana i jest legalna. I jeszcze tak na koniec. Dla napalonych nowych użytkowników były spotkania w UM między innymi po kilka godzi. Tak na odczepne. Dla tych co drążyli temat ale nie za pośrednictwem UM tylko bezpośrednio w firmach dopuszczonych do montażu z dofinansowania. Szkolenia były po kilka godzin przez 7 dni. Jedni załapali się na Katowice inni na Wrocław z naszej okolicy. Wiem że gro chętnych do montażu się wycofała a cząstka co została miała indywidualnie sprecyzowane niektóre zapisy umowy. Sam podziękowałem w 2 dniu szkolenia z wyżerki i przekupstwa hołoty.
Napisany przez ~Nie dla drogiej fotowoltaiki, 01.03.2018 13:16
Najnowsze komentarze