Decyzja by wystąpić o tak dużą dotację była niewątpliwie błędem. Nie przewidziano społecznego oddźwięku decyzji o przyznaniu pieniędzy. Nikt nie puknął się w głowę i nie zastanowił się, jak to zostanie odebrane, nawet jeżeli spełnione zostały wszystkie wymogi formalne. Kolejnym błędem, stanowiącym konsekwencję pierwszej decyzji, była rezygnacja z pieniędzy. Zostało to potraktowane jako przyznanie się do winy. Pani Prezydent została wysadzona na minę przez ludzi ze stowarzyszenia i musi robić dobrą minę do złej gry. Taki trochę słaby początek zmagań przedwyborczych. A tak przy okazji. Za każdym razem, gdy słucham lub czytam wypowiedzi pana Klimczaka, to utwierdzam się w przekonaniu, że jest to dość nierozgarnięty i odczuwający deficyt inteligencji młody człowiek, który za wszelką cenę chcę zaistnieć. Mamie i tacie pana Szymona musi być przykro.
Napisany przez ~Antoni Boryna, 20.02.2018 10:38
Najnowsze komentarze