"Nie róbmy nic, tak będzie najlepiej?" Przeciez w miescie nic (prawie) sie nie robi. Jest to pewien skrot myslowy, ale niedaleko idacy. Miasto jest spore i ma na swoim grzbiecie sporego platnika roznych publicznych danin. To rokuje dobrze. Niestety miasto trawi gangrena, ktora powoduje, ze te srodki znikaja. Przez nadmiernie (malo powiedziane) rozrosnieta tkanke urzednicza, spolki miejskie, kosztowny i nieefektywny transport publiczny, miasto ma niezwykle wysokie koszty wlasne. Jakos wciaz bilans wychodzi na zero, miasto nadmiernie sie nie zadluza. Kolejne niestety dotyczy tez rozwoju i inwestycji w miescie - te tez ledwie poza 0 wystaja. Urzednicy od pwenego czasu nazywaja zakupy uslug oraz podstawowe remonty inwestycjami. Jestcze 2x niestety. Okoliczne miasta i gminy wyskoczyly z postepem jak z procy. Nie zdazylo sie tam zadne cudo, po prostu relacja przychod / koszty jej tam korzystniejsza. Niestety zaleglosci w poprawie i utrzymaniu jakosci zycia sa juz ponad 20-letnie, nikt, kto nawet by na glowie stanal, nie jest w stanie zrobic rewolucji. Nikt na glowie nie staje, wrecz przeciwnie. To prowadzi do utrwalania nedzy jaka jest. Pewna grupa ludzi, ktora w zyciu nie widziala ksiazki, nie podrozowala, ma oczekiwania na tyle niewielkie, ze jest w stanie przez pewien czas ten stan rzeczy akceptowac. Wiekszosc jednak skupia sie na rozgladaniu jak sie z Jastrzebia wyniesc raz na zawsze.
Napisany przez ~Radio Teheran, 16.02.2018 10:37
Najnowsze komentarze