Niemieckie gazety twierdzą, że "Warszawa to stolica rasizmu". Ambasador Izraela, że istniały "Polskie obozy śmierci". Kreml sugeruje, że "nad Wisłą odrodził się faszyzm". Czy nie jesteśmy przypadkiem o krok od jakiegoś bardzo niepokojącego wydarzenia? Jeśli nasz kraj jest równolegle, nieomal ramię w ramię, oczerniany przez Niemców, Żydów i Rosjan, to są duże szanse na to, że świat uwierzy w wiele bzdurnych kłamstw na temat Polski. A wówczas, w razie poważnego konfliktu lub pacyfikacji, nikt nas nie będzie żałował...
Napisany przez ~Gość, 29.01.2018 07:44
Najnowsze komentarze