Za komuny pociąg z Jastrzębia do Katowic jeździł 1,5 h, ale tory nie były remontowane i podróż wydłużyła się do 2 h. Przy czym warto też zauważyć jak to bylo źle zorganizowane. W Bziu czekał ponad 5 minut (mijanka), w Żorach 10 minut na pociąg z Pszczyny, w Orzeszu ponad 10 mi. na pociąg z Rybnika... W Czechach na linii Cz.Cieszyn - Mosty pociągi na stacji stoją równiutko 3 minuty, co do sekundy. Porównajcie 3 minuty, a 10 minut... Ile czasu marnowano na tej linii z Jastrzębia do Katowic na te bezsensowne postoje.... A na pociąg z Pszczyny to czekał tylko dlatego, ze jakiś kolejarz wracał z roboty i się przesiadał, gdy pociag z Pszczyny był opóźniony o 20 minut, to jastrzębski też te 20 minut dłużej stał..... Gdyby to zmienić i wyremontować tory to pociąg przejechałby tę trasę szybciej niż Drabas, bo bez korków, świateł itd. A forsa na to jest, unijna, pytanie, czy ja przyznają na kolej do Jastrzębia, czy innym miastom.
Napisany przez ~mk, 12.01.2018 15:34
Najnowsze komentarze