Przez tego człowieka miałam odruch wymiotny gdy szłam do spowiedzi- tak mnie wyspowiadał gdy byłam dzieckiem. I pamiętam księdza z parafii jak się chwalił, że mają różne rarytasy z darów- np. kawę wtedy na wagę złota. A za sprzątanie kościoła solone masło rozdawał. Nie lubię tego człowieka- może on i zasłużony w walce z komunistami (nie o demokrację, bo o to KK nie walczył), ale unikałam go jak mogłam.
Napisany przez ~aga, 10.11.2017 15:02
Najnowsze komentarze