słuchajcie- tu nie chodzi oto kto jest kapusiem czy nim nie jest. My sami pisma do sanepidu wysyłaliśmy tuż po otwarciu Jadłodzielni - takie są zasady przy otwarciu. Chodzimy tam, sprzątamy, zbieramy żywność. Niestety skarga dotyczy samego faktu powstania Jadłodzielni. Ktoś już na drugi dzień dzwonił do nas i groził, że zamknie nam \"tę budę\" - używając przy tym niecenzuralnych słów. Dobrze, że kontrole są, bo to utwierdza nas w przekonaniu, że wszystko dobrze działa. Cieszymy się, że pojawiają się nowi wolontariusze, bo naprawdę \"kupa\" pracy przy tym jest. Najważniejszy jest cel : nie marnowanie się jedzenia i to nam wychodzi.
Napisany przez ~ewelina, 21.08.2017 12:29
Najnowsze komentarze