Panie/Pani Pd, kilka lat temu miałem okazję pracować z Jastrzębskimi bezdomnymi. Jeden (1) bezdomny Jastrzębski w tym czasie był bezdomny z innych powodów niż alkoholizm i o dziwo radził sobie z pomocą państwa i dobrych ludzi, których nie trudno mu było sobie zjednać. Reszta natomiast została bezdomna bo piła i pić przestać nie chciała (to są słowa tych ludzi, a nie tylko moje obserwacje). Gdzie mają się umyć gdzie mieszkać ? Gdyby nie alkohol i narkotyki to nie siedzieli by po melinach i kanałach ciepłowniczych, gdyż jest wiele dróg wyjścia z bezdomności, ale to trzeba chcieć i odstawić wódkę, a tego nie chcą.
Napisany przez ~Rafał, 07.08.2017 21:59
Najnowsze komentarze