Ten najmlodszy to zwyczajnie dziecko bogaczy ewentualnie geniusz na skale swiatowa, w co watpie. Wielkie majatki nie wyrastaja w kilka lat ale o tym sie nie mowi. Owszem, sa ludzie, ktorzy wpadli na cos, czego brakowalo na rynku i zbieraja zniwa ale to wyjatki. Wiekszosc milionerow to ludzie z rodzin, w ktorych juz wczesniej byly wielkie pieniadze przez prowadzone firmy badz interesy. O tym sie nie mowi glosno bo zwykly niewolnik, ktory tyra wlasnie u takich \'ludzi sukcesu\' ma myslec, ze zylujac sie na 180% mozna do czegos dojsc. No nie do konca tak jest i wiekszosc tych cwanych dorobkiewiczow doskonale sobie z tego zdaje sprawe. Zeby nie bylo, to nie zazdrosc ani plucie jadem. Mam co jesc i za co dobrze zyc. Ale fakty sa faktami, zarabiajac kilka tys zlotych mozna zapomniec o milionach. Jedyna szansa dla mlodych to bogaci starzy albo baaardzo duzo szczescia i smykalki do interesu. Wyksztalcenie to drugoplanowy aktor. Zyczyc zyskow ale bez wyzyskiwania ;)
Napisany przez ~Prawdomowny, 15.07.2017 19:05
Najnowsze komentarze