Po co taka spinka. Czy szkola ma 5, 8, czy dziesiec klas - to nie ma znaczenia. Dzieci jest tyle samo w danym roczniku. Jesli po reformie 15 nauczycieli straci prace to znaczy ze wczesniej bylo ich za duzo. Nie ma sie na co obrazac. W kazdej branzy zachodza reformy. Z roku na rok coraz mniej jest potrzebnych nauczycieli ale nie z powodu takiej czy innej partii tylko z powodu nizu. Slyszalem, ze dla nauczycieli gimnazjum powrot do podstawowek to jakas degradacja. Moze stad te krzyki. Nikt nie lubi zman.
Napisany przez ~Obiektyw, 16.06.2017 20:02
Najnowsze komentarze