PO co tam światła? Żeby wstrzymywać ruch? Jak wiem z doświadczenia światła na żądanie po krótkim czasie zaczynają żyć własnym życiem. Włączają się nawet jak nich nie naciska żądania. Firma zakładająca takie światła nie usuwa takiej usterki, a odpowiedzialni pracownicy UM, udają że nie widzą. Będzie kolejny punkt zatrzymania ruchu, co głupi kierujący próbują nadrobić szybką jazdą po ruszeniu spod świateł.
Napisany przez ~Kazik, 02.06.2017 11:40
Najnowsze komentarze