Ja tak obserwuje to nasze górnicze społeczeństwo to dochodzę do wniosku, że jak górnik tupnie to w Warszawie wszyscy stają na baczność i wszystkie przywileje się nagle odnajdują i jest OK. Natomiast jak o swoje walczą inne grupy zawodowe, np. pielęgniarki to mają ich gdzieś. Co do pielęgniarek to te Panie w naszej służbie zdrowia zarabiają w porywach do 2000 zł na rękę i nie mają żadnych deputatów i przywilejów. Mało tego, porównajcie proces szkolenia górnika a pielęgniarki. W tym drugim przypadku to jest liceum medyczne które trwa 6 lat i często studium lub studia których edukacja też wymaga kilku lat poświecenia. Natomiast górnik......jak górnik, pochłaniacz, alleluja i do przodu.
Napisany przez ~Wasabi, 30.05.2017 09:58
Najnowsze komentarze