Dziś motocyklista zabił swojego 4-ro letniego syna. Zabrał go na przejażdżkę i uderzył w samochód. Nie jest ważne, kto zawinił. Ważne, że nie zdołał utrzymać dziecka przy sobie podczas zderzenia. Powinie to przewidzieć ale nie przyszło mu do głowy, że nieszczęścia pojawiają się nagle i niespodziewanie. Po mieście jeździ, lub jeżdżą jakieś głupki na motocyklach. Jeżdżą szybko i głośno. Ta głupota może się skończyć źle nie tylko dla nich. Policja powinna organizować łapanki na motocyklistów jeżdżących bezrozumnie.
Napisany przez ~Kazimierz Surata, 29.05.2017 15:23
Najnowsze komentarze