w takiej Szwecji możesz jechać na rowerze nawet z paroma promilami, warunek jest jednak taki, że musisz jechać prawidłowo, inaczej będą problemy, ale policja tam ma rozum i wychodzi z założenia, że lepiej, żeby po spożyciu jechać na rowerze niż znacznie niebezpieczniejszym samochodem. W Niemczech rowerzysta może mieć do 1,6 promila itd, a u nas policja łapie dziadka z niespełna promilem i dowala mu grzywnę, paranoja.
Napisany przez ~Gość, 15.05.2017 11:47
Najnowsze komentarze