Nic nie ma za darmo. Jak bilety są tanie lub darmowe, tzn, że miasto dopłaca- to znaczy podatnicy (pracujący mieszkańcy), a władza się puszy, jakby dawała coś swojego. Nie korzystam z komunikacji miejskiej, więc dlaczego mam za to płacić? Mnie nikt nie dokłada do paliwa w samochodzie. Więc, ci którzy wciąż się upominają o darmową komunikację, niech się walą na ryj.
Napisany przez ~antysocjal, 19.03.2017 10:35
Najnowsze komentarze