Tak to było: \"I w tych okolicznościach prezydent Hetman wpadła na pomysł, nie tyle sprytny, co wręcz szarlatański, którego nie powstydziłby się sam Schetyna. Prezydent nie poleciła co prawda radnym PO blokowania mównicy, ale wpadła na inny pomysł rozpętania ?zadymy? politycznej. Mianowicie zaproponowała radnym jedną uchwałę przewidującą realizację wielu zadań inwestycyjnych. Innymi słowy do jednego kosza wrzuciła budowę Domu Solidarności, budowę szkolnych boisk, termomodernizację obiektów szkolnych, czy wykonanie sygnalizacji świetlnej i wiele jeszcze innych pożądanych przez mieszkańców i nie budzących kontrowersji inwestycji. Plan był prosty. Wrzucić tak przygotowana uchwałę do przegłosowania na nadzwyczajną sesję rady miasta. Dlaczego właśnie na nadzwyczajną? Ano dlatego, że przepisy nie dają możliwości radnym wprowadzenia zmian do uchwały wnioskowanej przez prezydenta, czyli np. skreślenia Domu Solidarności, a przegłosowania boisk, termomodernizacji i sygnalizacji świetlnej. Radni taką uchwałę muszą przyjąć w całości albo w ogóle. Czyli albo z Domem Solidarności, albo wcale. Założenie było proste i czytelne. Jeżeli radni odrzucą uchwałę, podnieść należało larmo, że radni PISu blokują np. budowę boisk szkolnych i ?bojkotują wszystkie tak oczekiwane przez mieszkańców pomysły Prezydentki. I tak też się stało. Radni zatem propozycję Domu Solidarności ponownie odrzucili. Trudno zresztą im się dziwić. Nikt nie lubi, gdy ktoś, chce zrobić go w przysłowiową trąbę, nawet jeżeli miałaby to uczynić nawet najbardziej sympatyczna pani wójt w całej Polsce. W tych okolicznościach miłościwie nam urzędująca, czy też jej zaplecze, rozpętała larmo, że oto radni blokują wszystkie dobrodziejstwa jakie ona uczynić nam chciała. \"
Napisany przez ~Gość, 03.03.2017 15:32
Najnowsze komentarze