Nic potwierdzonego. ale ci co znają pana Józefa dłużej (15-25 lat) pamiętają jego wybryki alkoholowe na terenie KWK i w godzinach pracy (bezczelne i sprośne zaczepianie kobiet, latanie po kopalni w turbanie zrobionym z ręcznika itp...) Niewielka ilość alkoholu obnażała bezlitośnie jego prawdziwe oblicze: prostaka, erotomana, mitomana... Po prostu ujawniała się słoma wystająca mu z butów...
Napisany przez ~do Ogien, 03.03.2017 14:13
Najnowsze komentarze