Najbardziej bezpartyjnie w mieście będzie jak wygra pisowski kandydat. To normalne, że prezydent bierze zaufanych ludzi do najbliższego otoczenia. Anna Hetman przejechała się już na takich nieudacznikach jak np. radca Żmudziński. Ten marzył o byciu wiceprezydentem. Biedaczek się obraził i odszedł. Teraz Matusiakowie obiecali mu posadkę. Więc \"sprzedawczyk\" liże im cztery litery. Dlatego warto stawiać na zaufanych, a nie takie pomyłki jak lekko oszołomiony i zawieszony porażką wspomniany radca.
Napisany przez ~do do do "lolo", 03.02.2017 16:58
Najnowsze komentarze