stowarzyszenia to tworzą społecznicy, sory, ale prezydent jest do rządzenia, a nie od stowarzyszania, tym bardziej, że stowarzyszeń pełnych społeczników jest już wiele. Gdybym był prezydentem miasta to ostatnią rzeczą o jakiej bym pomyślał to tworzenie stowarzyszenia - mając tak ogromne możliwości decyzyjne. Ponieważ nie jestem to się nad tym zastanawiam, lub nad wstąpieniem do jakiegoś istniejącego i tam społeczne działanie.
Napisany przez ~o matko...., 04.11.2015 21:17
Najnowsze komentarze