A co ma rząd do Spółki węglowej. Przecież to firma prywatna z udziałem państwa ale nie większościowym. Inaczej jak w Kompani Węglowej. Szkoda, że większość zainteresowanych nie rozumie jak to wygląda. Żądanie aby Zagórowski odszedł jest z poziomu prawa bezpodstawne. To nie jest prezes czy dyrektor socjalistyczny. Jego powołuje i odwołuje zarząd a zatwierdza rada nadzorcza, która pilnuje aby firma prosperowała jak najlepiej. Każda spółka musi przynosić zyski. Jeśli nie przynosi to się rozpada. Związkowcy i pomysłodawca tej awantury dobrze o tym wiedział. Pretekst z wyrzucenie Zagórowskiego gwarantował wydłużenie strajku. A oto chodziło. Na tym miał zyskać PiS bo chciał wykazać, że rząd nic nie robi w sprawie JSW. Oczywiście nikt z PiS nie miał zamiaru wyjaśnić co to jest spółka jako firma. Ewentualnie mógł zyskać ktoś kto chciałby kupić spółkę. Mógł zaproponować znacznie mniejsza cenę. W państwie kapitalistycznym są inne zasady niż socjalistycznym gdzie właścicielem jest państwo czyli \"my\". Co z tego wyszło, wiadomo.
Napisany przez ~Do Zołzy z Zofiówki, 14.02.2015 19:49
Najnowsze komentarze