ekonom mówi o kosztach pracy, które trzeba zmniejszyć. Pracuję w zakładzie grupy kapitałowej JSW. Gdy JSW nas przejęła w ciągu kilku tygodni wyznaczono nam dostawcę komputerów Adwicom. Musimy od nich brać dwukrotnie droższe niz na rynku materiały eksploatacyjne, dzierżawić sprzęt komputerowy, gdzie dzierżawa przekracza kilkakrotnie przekracza jego wartość.itp. 50 komputerów to jest niewielki koszt w porównaniu z dzierżawionymi kombajnami, i urządzeniami potrzebnymi w górnictwie, zakupem drogich samochodów, rozbiórkami zakupionych budynków (np.Diament i wcześniej budynków przy obecnej siedzibie JSW). Koszty to między innymi armia konsultantów, audytorów, kontrolingów i innej maści przeżucaczy papierków. Niemoralnie wysoki jest też fundusz płac dla prezesów. Tam są koszty. O ile można się zgodzić, że ZZ to niezłe posadki ( najlepsi ponoć zarabiają ponad 100tys.rocznie przy 80 tys.Zagórowskiego na miesiąc ), to nie można się godzić na to, by ciągle nas okłamywano i by wmawiano nam, że słaba kondycja firmy to wina wysokich zarobków pracownika i musi on ponieść koszt. Jest jeszcze jedna rzecz: kiedy JSW weszła na giełdę to akcje leciały w dół. Jak podnosił się jakiś protest, to akcje lekko szły do góry. Popatrzcie sobie na historię notowań akcji i różnych sporów z zarządem JSW. Bracia Górnicy wiem, że ciężko podjąć taką decyzję, by zaprotestować przeciw hucpie zarządu JSW, hucpie właściciela JSW jak i hucpie rządu, który ma nas gdzieś. Jestem pełen uznania dla Waszej walki o PRAWDĘ, bo o pieniądze to już chyba tak nie chodzi skoro doszło do porozumienia we wszystkich kwestiach oprócz umocowania POlitycznego Zagórowskiego. Szczęść Boże!
Napisany przez ~przyjaciel górników, 12.02.2015 20:02
Najnowsze komentarze