Szkoda, że górnicy wraz ze związkowcami nie chcieli razem z zarządem i rządem reformować górnictwa jak było na to więcej czasu. Tylko argumentem zawsze był strajk, palone opony pod sejmem i koktaile mołotowa. To teraz będzie ostro i z grubej rury, a szkoda bo mogli w dłuższej perspektywie więcej ugrać. Teraz przy obecnej sytuacji będzie cięcie większości przywilejów albo zatrudnienie przez inną firmę bez przywilejów, albo zwolnienie. A polityk, który pierwszy powie, że poważnie tniemy przywileje górnicze będzie miał wielkie poparcie. Tak przy okazji to nie zazdroszczę zarobków, nie zazdroszczę przywilejów itd.
Napisany przez ~Mieszkaniec, 07.11.2014 15:45
Najnowsze komentarze