Panie prezesie, przyjmowałem się na kopalnie \"Moszczenica\" w 1973 roku, kiedy pan jeszcze na stojąco wchodził po szafę, a na kupke mówił pa papu. Przeżyłem na kopalni katowanie przez ZOMO-wców, ale w ten sposób wywalczyłem dla następnych pokoleń \"wolność\" i to żeby górnik nie musiał się zacharowywać po łokcie dla takich jak pan. A obecna pokolenia górników są jeszcze bardziej waleczne, więc radzę się zastanowić z kim pan idzie na wojnę.
Napisany przez ~emerytowany strzałowy, 11.01.2014 15:30
Najnowsze komentarze