O pewnym księdzu z Dominikany też mówią i piszą wszystkie media. Podają nawet personalia. Dopiero jak polska prokuratura postawi zarzut będą mówić G. I czy uważacie, że wspomniane media, z telewizjami ogólnokrajowymi nie powinny o tym pisać? Że są nierzetelne? Po drugi to akurat nie jastzebieonline jako pierwszy podał tą informację, a internetowe wydanie dziennika Adama Michnika. Dlaczego tam nie kierujecie swoich żalów. Zasady są proste i niezmienne od lat. Dane o podejrzanych publikuje się w ten właśnie sposób. O skazanych zresztą też, chyba że sąd wyrazi zgodę na podanie danych do wiadomości publicznej. Zasady są jednakowe dla wszystkich i bardzo proste. Człowiek jest podejrzany. Nie jest na razie uznany za winnego. To rozstrzygnie sąd. A na marginesie tej sprawy. Znam i tego Pana i tą Panią chociaż obydwoje raczej luźno. I nie pasuje mi to co się jemu zarzuca. Ale nie pasuje mi tez aby ta Pani knuła intrygi przeciwko byłemu mężowi. A jednak, któraś wersja musi być prawdziwa. Nie mi to rozsądzać. Prokuratura i sąd mają wiedzę na ten temat lepszą od nas wszystkich i niech oni decydują. Co do wspomnianego harcerza. Prokuratura po paru miesiącach uchyliła zarzuty i zwolniła człowieka z aresztu. Sprawa nie trafiła nawet do sądu. Co nie znaczy, że w tej sprawie musi skończyć się podobnie.
Napisany przez ~Intruz, 06.11.2013 22:01
Najnowsze komentarze