koszty nas by nie dotyczyły i oto chodzi, zarówno odbudowa linii jak i jej obsługa nie byłyby finansowane przez miasto. Tychy nie płaciły. Tylko za przystanki płacili. Linie kolejowe i pociągi spółki Koleje Ślaskie nie są finansowane przez poszczególne miasta. Fiodor ma zayebisty argument: mnie stać. To głupie, w Czechach też wielu stać, ale w związku z tym, ze mają bardzo dobrą kolej regionalną, tanią, to jeżdżą samochodami tylko pod stację ew. Taniej wychodzi. Bez parkingu, bez korków, bez też ryzyka utraty życia i zdrowia, a w każdym razie ze znacznie mniejszym ryzykiem, znacznie wygodniej, bez stresu i zmęczenia. Patrzcie na linię Czeski Cieszyn - Mosty - największe miasto po drodze to Trzyniec- 35 000 zaledwie, a pociągi, nowe, co godzinę. Taniocha. Dlatego w weekendy jeżdżę w góry po czeskiej stronie, a nie w polskie, bo tylko do Cieszyna trzeba się dostać, a potem można jechać gdzie się chce, schodzić gdzie się chce, kiedy się chce. Ale może tam nie mają fiodorów, którzy płacą podatki, a potem jeszcze płacą za paliwo, za parkingi i są z tego zadowoleni.
Napisany przez ~m.k., 30.06.2013 19:03
Najnowsze komentarze