Można by stwierdzić, że urząd skontrolował się sam:) Nawet strony Kancelarii Premiera co jakiś czas są hackowane...Nie wierzę więc, żeby nasze dane gdziekolwiek i kiedykolwiek były bezpieczne. Poza tym sprawa wydaje się błaha. Wygląda na to, że ta pani po prostu nie miała czasu na stanie w okienkach:D Kto z nas tak nie robi(ł)? Polaku, radź sobie sam:)
Napisany przez ~zbynio, 11.04.2013 19:37
Najnowsze komentarze