nie rozumiesz? \"nie ma szans przejścia\" czyli jedzie za mną sznur aut i wtedy się zatrzymuję i przepuszczam. Jeśli jadę sam, to po co się zatrzymywać? nie ma w tym żadnej logiki, za 2 sek. pieszy przejdzie bez problemu - można to spokojnie podpiąć pod zachowania eko. Jako pieszy nie mam zachować wymuszania pierwszeństwa na pojedynczych samochodach, a jak jedzie sznur aut potrafię się wepchnąć przed maskę samochodu. Kieruję samochodem od 21 lat, bez wypadku i żadnego mandatu i średnio miesięcznie robię 2000 km.
Napisany przez ~E.T., 15.03.2013 21:26
Najnowsze komentarze