Do Mieczysława: wolność słowa, która obejmuje krytyczne komentowanie zaistniałej rzeczywistości była karana ale w... PRL-u. Czasy się zmieniły. Faktem jest, że Baradziej podpisał dokument (okoliczność bezsporna, do której się przyznał), czym wykazał się niespotykaną niekompetencją i przez to powinien zostać usunięty ze stanowiska. A sąd co najwyżej może potwierdzić, iż ta niekompetencja jest przestępstwem. A Gość który tak Panu poklaskuje nie wie, iż osoby skazane w procesie karnym nie mogą pełnić stanowisk publicznych.
Napisany przez ~anonimuss, 22.11.2012 18:23
Najnowsze komentarze