jasne, że możesz mi porysować samochód tylko zapłacisz za to tak samo jak ten chłopak za pomalowanie drzwi niezależnie od tego co mi tam wyrysujesz szkoda tylko, że będziesz działał wbrew woli swojej mamusi. Rozmawiać o historii z kimś kto jej nie zna nie mam w zwyczaju, w ogóle nie mam w zwyczaju dyskutować o faktach, ale mam w zwyczaju dyskutować o złej interpretacji tych faktów, nie wiem co Cie bolą te drzwi na klatce skoro chłopak zapłaci za nie 200zł, a przyjdzie woźny i zmyje napis rozpuszczalnikiem za 5zł, a zgodnie z prawem może się dogadać z właścicielem i usunąć napis i nic nie zapłacić, ja się ciesze z tego, że jeśli już nabazgrał to coś z sensem zamiast pewnego wyrazu, którego połowa polaków zastanawia się przez jakie \"h(ch)\" napisać [Ty pewnie wiesz:-) ], żeby było jasne ja nie pochwalam bazgrania po czyjejś własności, takich napisów jest pełno gdzie nie spojrzeć, młodzież rządzi się swoimi prawami, potem dorasta i sama dochodzi do pewnych wniosków, potem jeszcze bardziej dorasta i pisze komentarze na JO podpisując się \"do głowa boli\".
Napisany przez ~głowa boli, 14.11.2012 23:01
Najnowsze komentarze