Radny Tarasiewicz MUSIAŁ zagłosować przeciwko swojemu wnioskowi bo PiS narzucił dyscyplinę klubową i radny Matusiak na cały głos na sali obrad wrzeszczał, że jest dyscyplina na WS-zystkie uchwały. Matusiak jak furiat niszczył struny głosowe nie kryjąc swojego wygórowanego EGO. Niby radny Tarasiewicz wypalił, że nie ma przed sobą smarkacza, ale dyscyplina to dyscyplina. Tak niszczy się ludzi.
Napisany przez ~POmPOn z PO, 26.10.2012 11:40
Najnowsze komentarze