Niestety żadna z rund nie była dla Laury i trzeba spojrzeć obiektywnie. Wirt to mistrzyni Europy w kat. -54 kg. Laura jest wicemistrzynią w kat. -52 kg. I to naprawdę nie było na styku. Ukrainka miała zdecydowaną przewagę. Gdyby punktowano na tzw. \"maszynki\", to moim skromnym zdaniem wynik oscylowałby w granicach 20:5. Co jednak nie zmienia faktu, że Laura jest bardzo dobrą zawodniczką. Generalnie ta walka stała na zdecydowanie najwyższym poziomie spośród wszystkich. Mowa oczywiście o kwestiach czysto bokserskich. Obie zawodniczki są na bardzo wysokim poziomie zaawansowania technicznego. A Wirt momentami zadziwiała pewnymi ringowymi zachowaniami. Kto widział i zna się na boksie, ten wie:) Dobra była też walka Wiktorii. Jestem pełen podziwu, co ta mała (bez urazy) już umie:) Jej rywalka też była niezła, choć Wiktoria wygrała jak najbardziej zasłużenie. Ogromne wrażenie zrobiła Elżbieta Wójcik. Nie wiem jak Ukrainka wytrzymała to bombardowanie. Aczkolwiek pojedynek ten był bardzo jednostronny. Dobrze zaprezentowała się ponadto Martyna Gil. Pozdrowienia dla wszystkich zawodniczek. Oby tak dalej. Wielkie gratulacja za, co by nie powiedzieć, wysokie zwycięstwo.
Napisany przez ~mmm, 16.09.2012 02:49
Najnowsze komentarze