niestety praca urzędników naszego miasta pozostawia wiele do życzenia, niektórych radnych z resztą też; o godz. 15:30 stoją pod scanerem, aby odbić dyskietkę i uciec jak najszybciej do domu, a w biurach jeden wielki syf (za przeproszeniem); ludzie niekompetentni na stanowiskach... z pracy wracają zmęczeni... nudą (wiem, co piszę; przeżyłam tam kilka dni) jak to możliwe, że od stycznia za plecami mieszkańców miasto uchwala decyzję zmiany nazwy ulicy, a na prośbę mieszkańców o przywrócenie głównych schodów prowadzących do kontenera z odpadami reagują milczeniem? człowiek musi wychodzić z odpadami na drogę główną, aby dostać się do kontenera, bo niestety łatwiej było zamknąć uszkodzone schody, aniżeli je naprawić; już rok mieszkańcy borykają się z tym problemem może szanowni Państwo na wysokich stołkach zajmą się naprawdę istotnymi sprawami miasta... a tak na marginesie, jeżeli jedną z poważniejszych decyzji, jakie podejmuje RM i UM jest bezpodstawna zmiana nazwy ulicy, to zazdroszczę błyskotliwości i inteligencji; ja z taką na pewno zatrzymałabym się w budynku UM; na szczęście moje IQ pozwala mi szeroko rozwinąć skrzydła w międzynarodowych korporacjach a Szare Szeregi? zostawmy tym \"szarakom\" z UM, my na szczęście zawsze mamy wybór i możemy zmienić miejsce zamieszkania... ;-)
Napisany przez ~happy, 21.06.2012 15:55
Najnowsze komentarze