Ograniczenie słowa i przy okazji umysłu jest szeroko rozwiniętym zjawiskiem w Polsce. Parę lat temu odebrałam swój dowód i gdyby nie zajęcia to również uczestniczyła bym w proteście. Po cóż wyśmiewać i szydzić, że pojawiły się tam \"dzieci, które z obawy przed brakiem możliwości skradania plików różnego rodzaju z sieci postanowiły protestować\". Użytkownik \"FART\" chyba nie wie co pisze, skoro mieszka tam gdzie siedzi się na klatkach to niech złoży zażalenie do mieszkaniówki lub na straż miejską, a nie żale wylewa w innej sprawie. Myślą przewodnią był brak prywatności w kraju w którym podobno jest wolność słowa a nie totalitaryzm. Robili to we własnym interesie a nie siedzieli \"dupami do góry\".
Napisany przez ~PanterA, 27.01.2012 12:15
Najnowsze komentarze