nie mam nic dostraży miejskiej. w ciągu ostatnich dwóch lat dzwoniłem 3 razy w sprawie wandali, chodziło o dewastację przystanku. Straż miejska była wciągu kilku minut. Wierzcie bądź nie ale wolę zadzwonić na straż miejską w takich sytuacjach niż na policję. Nie wieszajcie psów na nich bo każdą pracę trzeba szanować a jak oni mają to robić nez wsparcia mieszkańców
Napisany przez ~jack, 28.10.2011 00:01
Najnowsze komentarze