Pracowalem z Matusiakiem. Byl daremny, jakby robil u prywaciarza a nie na kopalni to szybko by robote stracil. Wiedzy zero, umiejetnosci zero. Byl kalfaktorem i wydawal tsmy izolacyjne, zarowki i diody. Taka jego byla robota. Jak zrobil studia wieczorowe zostal sztygarem, nieudolnym. Szybko sie go pozbyli na stanowisko inspektora do spraw niepotrzbnych.
Napisany przez ~Bajer, 10.10.2011 10:24
Najnowsze komentarze