Za dyrektora Fabisza była dyscyplina i surowy regulamin (choćby np. zakaz noszenia makijażu). Zasady były zrozumiałe i były fair wobec uczniów. Wszyscy się rozumieli, a szkoła była na topie... Tylko nauczycielki j. niemieckiego nie lubiłem. Była zarozumiała i arogancka, a przede wszystkim - nie umiała mówić po niemiecku (ja już wcześniej się tego języka uczyłem). Nie wiem, jakim cudem została dyrektorką.... ach te znajomości
Napisany przez ~heniek, 27.03.2011 12:53
Najnowsze komentarze