A ja jeszcze pamiętam sytuację z tymi całymi np, jak stawaliśmy solidarnie w obronie pani dyrektor, jak nas prosiła o pomoc, jak przekonywaliśmy TVN, że to nic takiego. Była dla nas taka miła wtedy. Wszyscy się za nią wstawili i było ok. Minęło trochę (bardzo mało) czasu i się skończyło. Znowu uczniowie stali się największym złem i jak mieli jakąś sprawę czy coś to DO WIDZENIA.
Napisany przez ~lolek, 28.02.2011 21:46
Najnowsze komentarze