Tak to działa. Kredyt jest zabezpieczony na trzy sposoby: hipoteką w razie niespłacania, ubezpieczeniem w razie nieszczęśliwych zdarzeń oraz ubezpieczeniem na życie w razie śmierci kredytobiorcy. W momencie zmaterializowania się jakiegokolwiek z tego scenariuszy, bank realizuje swoje zabezpieczenie. W tym wypadku nastąpiło nieszczęśliwe zdarzenie. Bank skorzystał z ubezpieczenia z cesją na niego umarzając kredyt. Tak to po prostu działa i jest zapisane w umowach, które się podpisuje. Jest to zabezpieczenie banku oraz kredytobiorcy. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Nie ma kwoty pozostałej do wypłaty, bo ubezpieczeniem objęta jest kwota, która pozostała do spłaty, a nie od wartości całego gospodarstwa (ubezpieczenie płaci się coraz mniejsze). Abstrahując od tego, to straszna tragedia. Jednak Państwo nie zostają z długiem - bo ubezpieczenie go pokryło. Jeżeli chodzi o drogie kredyty i wysokie stopy - to jest czynnik dławienia inflacji. Za inflację odpowiada kryzys na całym świecie oraz dolewanie kolejnych pieniędzy przez rząd do gospodarki. Niedługo wybory. Na własnej skórze ludzie mają szybką lekcję ekonomii, do czego doprowadza polityka zwiększania pieniędzy w obiegu.
Napisany przez ~nieszczescie, 11.07.2022 17:28
Najnowsze komentarze