"Język to dialekt, z armią i flotą" Max Weinreich. Nie istnieją poza polityczną wolą żadne ścisłe ramy odróżniające język od dialektu języka. Gdyby tak było, nigdy nie powstałby między innymi język duński i norweski, spokojnie się między sobą Duńczyk z Norwegiem porozumie mówiąc swoimi językami, nie powstałby słowacki i czeski, serbski i chorwacki, rumuński i mołdawski różniący się tylko zapisem, i takich przykładów jest mnóstwo. Nawet język kaszubski dalej przez część językoznawców jest uważany za dialekt, i co?, status języka posiada. Szczerze?, za nic nie rozumiem polskiego oporu przed uszanowaniem Wiyrchnoślůnzoków. Może i stanowią parę procent mieszkańców województwa śląskiego i opolskiego, ale poważnie kilkadziesiąt milionów złotych rocznie to dla Polski dużo by uszanować te dziesiątki tysięcy ludzi?
Napisany przez ~MBTM, 03.07.2022 13:00
Najnowsze komentarze