Połowa (połowa? - raczej zdecydowana większość) passerati (i nie tylko passerati) to niebite, z małym przebiegiem (jeździł nim dziadek na zakupy), zadbane, a wnuk nie potrzebuje (bo dostał od rodziców nowe) - a najczęściej to powypadkowe, popowodziowe, składane z 2-3, z zarżniętymi silnikami (najczęściej tdi - niespełniającymi norm - a jeszcze wycinają dpf), często od tureckich czy rumuńskich handlarzy (niektórzy hodowali w autach kury czy świnie). Pijakom to powinni na miejscu konfiskować auto - nieważne - jego czy nie jego (żony, sąsiada, dziecka, teścia), służbowe albo z wypożyczalni. Kary dla pijaków powinny zaczynać się od 5000 (ściągane komornikiem od niego czy od rodziny (bliższej lub dalszej)), do tego obowiązkowe i przymusowe leczenie w ośrodkach zamkniętych (oczywiście na koszt delikwenta). W szczególnie drastycznych przypadkach lub recydywie - pokazać mordę na bilboardach (w tym przypadku rodo nie powinno obowiązywać). Może to ostatnie poskutkuje. Bo iluż ma odebrane PJ, sądowe zakazy i dalej jeździ?
Napisany przez ~Obywatelka24, 30.12.2021 20:44
Najnowsze komentarze