Wychodzi bezstresowe wychowanie. W czasach mojej młodości - taki gagatek dostawał najpierw lanie pasem w sklepie, potem solidna poprawka pasem od ojca (a dziś zwą to przemoc domowa), a i w szkole czasem od nauczycielki. Ta metoda była niezmiernie skuteczna i odstraszająca. Tak sobie wychowujemy pokolenie "bo mi się należy...". Teraz jest to RODO, ale nie miałbym nic przeciwko temu żeby robić takim osobom zdjęcia i wywieszać na gablotce "ich nie obsługujemy" (a nawet dawać informację do innych sklepów w okolicy).
Napisany przez ~SzaryObywatel, 09.09.2021 18:03
Najnowsze komentarze