Obawiam się,że określenia "bajka" i "terapia" są w tym przypadku sporym nieporozumieniem, by nie powiedzieć nadużyciem. W jaki sposób spektakl o zamykaniu dzieci i idbieraniu rodziców ma "pozwolić odreagować napięcia, pomóc uporać się z trudnymi emocjami, zachęcić do pokonania trudności, wyciszyć i ukoić" wie pewnie tylko autorka tego pomysłu. Dla przedszkolaka już normalna opowieść o Polenlagrze jest dużym obciążeniem psychicznym.
Napisany przez ~niejestemrobotem, 05.09.2021 06:45
Najnowsze komentarze